wtorek, 28 kwietnia 2009

Szczerość boli #1 Pas Materii

 Wchodzi klient do sklepu pasmanteryjnego :
- Przepraszam czy nie ma Pan 3 metrów sznurka ?

Sprzedawca schodzi z drabiny (która był widoczna , postawiona na wprost wejścia, ale nie było widać że ktoś na niej jest), patrzy wyłupiastymi oczyma na klienta, obraca głową zgrzytając zębami i krzyczy:

- Czy nie zdarzyło Ci się podsłuchiwać klawiatury?
czy nie nawąchałeś się papierowych kwiatków ?
czy nie podwędziłeś własnego mózgu na szybkim ogniu ?
czy nie przeskoczyłeś z jednego urwiska na trzecie ?
czy nie wywietrzyłeś zbytnio pokoiku w czaszce ?
czy nie przekroczyłeś granicy Polsko-Meksykańskiej ?
czy nie zjadłeś żywego elektrycznego węża w zalewie ?
Czy nie szczypał się Pan z koniem ?
Czy nie ślizgał się Pan po lodowcu niszczącego Tytanic'a ?
Czy nie zląkła Pana architektura własnych skarpetek ?
Czy nie zdjął Pan za późno garnka z grzejnika myśli ?
Czy nie przesolił pan cukru na patyku?
Czy nie wykopał Pan grobu dla własnego zęba?
Czy nie ściągnął Pan pliku "realgodsplans.txt" z rapidshare'a?
Czy nie pociął pan nożyczek ?
Nie podpalił słońca?
Nie zebrał z pod kominka literek?
Nie świecił po oczach kościotrupom ?
Nie zbierał Pan pieniędzy na pokrzywdzonych podczas pielenia ogródka robaki ?

Jesteś szaleńcem nad szaleńcami na wyspie szaleństwa!

Nie ma sznurka, jest tylko drut kolczasty !
(Wykopuje klienta ze sklepu)

Wszelkie prawa zastrzeżone. Własność Jan Serafin

Brak komentarzy: